Kredyty na cele mieszkaniowe z odroczoną spłatą części należności

Dochodziło zatem do absurdalnej sytuacji, w której mimo comiesięcznych wpłat, kapitał pozostały do spłaty nie malał, a wręcz narastał. Jeśli dodamy do tego mechanizmu kolejny charakterystyczny element umowy kredytu „Alicja”, jakim jest brak określenia w umowie ostatecznego terminu spłaty zobowiązania, dochodzimy do wniosku, że taki kredyt był niemożliwy do spłaty – informuje
Umowa kredytu w złotówkach?
Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego skargę
Należy zgodzić się z dokonaną przez Prokuratora Generalnego oceną postanowień umowy kredytu. Omawiany wzorzec umowy jest konstrukcją, która w jaskrawy sposób narusza co najmniej kilka norm prawnych. Po pierwsze umowa nie zawiera obligatoryjnych elementów wymaganych dla umowy kredytu. Nie określa terminu spłaty zobowiązania. Kolejno zawiera niedozwolone klauzule zasad zmiany oprocentowania oraz sposobu ustalenia wysokości raty spłaty. Należy ocenić je jako niejasne, niejednoznaczne oraz nieweryfikowalne oraz rażąco naruszające interesy konsumenta – dodaje