Portfel sektora bankowego jest mocno obciążony ze względu na konieczność zawiązywania kolejnych rezerw na ryzyko prawne związane z następnymi, potencjalnymi przegranymi z posiadaczami kredytów frankowych. Co więcej, nie tylko Frankowicze obciążają nadwyrężony budżet sektora bankowego, ale również Kredytobiorcy złotówkowi, którzy coraz częściej pozywają banki i wnioskują o zastosowanie sankcji kredytu darmowego. Czy sektor bankowy udźwignie ciężar kierowanych pozwów?
Frankowicze i Złotówkowicze łączą siły przeciwko sektorowi bankowemu
Sektor bankowy nie ukrywa, że kredyty frankowe stanowią główne źródło jego problemów finansowych. Chcąc załagodzić konflikt z Frankowiczami, banki rozpoczęły promowanie ugód, na które początkowo Kredytobiorcy chętnie się godzili. Szybko jednak zrozumieli, że żadna ugoda, nawet na pozornie bardzo korzystnych warunkach, nie jest tak opłacalna jak skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego i uzyskanie prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność umowy kredytowej.
Poza zagrożeniem jakie powoduje problem kredytów frankowych, banki muszą mierzyć się z kolejnym wyzwaniem dotyczącym wniosków o zastosowanie sankcji kredytu darmowego. Z aktualnych danych wiadomo, że nawet 7 na 10 umów o pożyczkę lub kredyt konsumencki może zawierać wadliwe zapisy będące podstawą do pozwania banku i walki o zwrot części świadczeń. Co ciekawe, w obrocie pozostaje ok. 8 mln produktów tego typu, a cały rynek jest wart ok. 200 mld zł. Chociaż przeciętna wartość roszczeń w sprawach SKD jest zazwyczaj mniejsza niż w postępowaniach frankowych, bywają przypadki, w których walka toczy się o dziesiątki tysięcy złotych. Dla Kredytobiorców to bodziec do przeanalizowania swojej umowy pod kątem ewentualnych, wadliwych zapisów, które bank mógł w niej umieścić.
Kolejnym problemem z jakim muszą mierzyć się banki są pozwy w sprawach o WIBOR. Co ciekawe, pierwsze takie sprawy trafiły do rozpoznania sędziów już na początku 2022 roku, jednak w postępowaniach nie doszło do rewolucyjnych orzeczeń. Mimo tego, część z Kredytobiorców, którzy zdecydowali się pozwać bank, uzyskało zabezpieczenie powództwa. Aktualnie nie ma prawomocnych wyroków poświadczających wadliwość WIBORu czy nieważności umów opartych na tym wskaźniku, jednak przedstawiciele prawni Kredytobiorców wskazują, że to tylko kwestia czasu kiedy sądy będą wydawać wyroki korzystne dla konsumentów. Warto jednak podkreślić, że tak jak w przypadku spraw frankowych, kierunek orzeczniczy musi zostać zapoczątkowany przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Banki kontra Kredytobiorcy. Czy dalsza walka ma sens?
Banki przez długi czas skupiały się głównie na sprawach frankowych jednocześnie lekceważąc pozwy kierowane przez Kredytobiorców złotowych. Posiadacze kredytów konsumenckich mają możliwość skorzystania z sankcji kredytu darmowego już od 2011 roku, jednak od tamtej pory do sądów wpłynęło stosunkowo niewiele pozwów. Wynikało to głównie z braku świadomości, że banki masowo umieszczały niedozwolone zapisy w treściach umów o kredyt konsumencki. Dopiero po rozpoczęciu akcji kancelarii prawnych mających na celu podniesienie świadomości konsumentów, Kredytobiorcy zaczęli kierować swoje umowy do analizy pod kątem SKD. Do tej pory media poświęciły dużo uwagi Frankowiczom, którzy na masową skalę unieważniają swoje umowy kredytowe, a dziś coraz częściej informują o postępowaniach wszczętych przez posiadaczy kredytów konsumenckich, którzy również mogą liczyć na duże korzyści z wygranej sprawy. Potwierdzają to informacje przekazane w raporcie przez PKO BP – bank wskazuje, że na 31 grudnia 2023 roku w sądach toczyło się przeciwko niemu aż 1 159 postępowań o SKD, a łączna wartość przedmiotu sporu w tych procesach szacowana jest na 20,7 mln zł. Pozostali kredytodawcy na chwilę obecną nie chwalą się liczbą wszczętych postępowań w sprawach sankcji kredytu darmowego. Jedno jest pewne – zarówno Frankowicze jak i posiadacze kredytów konsumenckich w wielu przypadkach mają postawy do kierowania roszczeń przeciwko bankom i skutecznie walczą o swoje prawa unieważniając umowy i odzyskując kwoty, które nienależnie zostały naliczone przez podmiot finansowy.