Bezumowne korzystanie z kapitału: Frankowicze wygrywają! .elementor-widget-container-steps { clip-path: polygon(25% 0%, 75% 0%, 100% 50%, 75% 100%, 25% 100%, 46% 49%); }

Bezumowne korzystanie z kapitału: TSUE po stronie Kredytobiorców!

W kwestii nieuprawnionego korzystania z kapitału, Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał opinię w lutym tego roku, w której stwierdził, że bankom nie przysługują żadne roszczenia w tej sprawie. Równocześnie podkreślił, że Kredytobiorcy mogą domagać się dodatkowych opłat od banków. Prawnicy przewidywali, że nadchodzący wyrok TSUE w sprawie o sygn. C-520/21 będzie potwierdzeniem wcześniejszego stanowiska Rzecznika Generalnego, które jest przyjazne dla Konsumentów. Tak też się stało – TSUE kolejny raz po stronie Frankowiczów!

Frankowicze wygrywają z bankami w sprawie o bezumowne korzystanie z kapitału!

Sąd orzekając w sprawie o bezumowne korzystanie z kapitału podkreślił, że w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej z powodu obecności w niej nieuczciwych klauzul, bankowi przysługuje jedynie zwrot rzeczywiście wypłaconych środków wraz z odsetkami od daty, w której Konsument został wezwany do ich zwrotu. Natomiast Kredytobiorca, poza zwrotem faktycznie zapłaconej sumy na rzecz banku wraz z odsetkami od daty wezwania do zwrotu, ma prawo żądać naprawienia wszelkich szkód poniesionych wskutek nieuczciwego postępowania ze strony kredytodawcy.

Wyrok TSUE – co oznacza dla banków?

Wyrok TSUE, korzystny dla osób posiadających kredyty we frankach szwajcarskich skutkować będzie rezygnacją banków z prowadzenia procesów przeciwko swoim Klientom w sprawie bezumownego korzystania z kapitału. Jeśli jednak do tego dojdzie, w przypadku takich postępowań, banki prawdopodobnie będą ponosić porażki. Warto zaznaczyć, że dotychczas w Polsce toczyło się dziesiątki tysięcy takich spraw. Łączna wartość roszczeń banków w tych sprawach sięga z pewnością setek milionów złotych, a być może nawet miliardów złotych.

Co istotne, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma za zadanie interpretację prawa Unii Europejskiej. Niewątpliwie, w przypadku gdy podmiot odpowiedzialny za stworzenie wadliwej umowy i wprowadzenie jej w obrót miał świadomość, że taka umowa może zostać uznana za wadliwą, musi wziąć za to odpowiedzialność. W konsekwencji podmiot – a w tym przypadku bank – ma jedynie możliwość domagać się zwrotu pieniędzy, które w przeszłości użyczył Kredytobiorcy. Ta forma sankcji dotyczy każdego przedsiębiorcy, który stosuje nieuczciwe postanowienia umowne. Bank, który podejmuje się niezgodnych z prawem działań, nie ma możliwości uzyskana z nich realnych korzyści – to uniwersalna, fundamentalna zasada prawa stosowana przez sądy i trybunały. W orzeczeniu TSUE nie miał wątpliwości komu należy się prawo do bezumownego korzystania z kapitału.

Spodziewany napływ nowych pozwów

W świetle dzisiejszego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w kwestii bezumownego korzystania z kapitału, prawnicy przewidują, że można spodziewać się napływu kolejnych pozwów przeciwko bankom. Korzystne dla Frankowiczów orzecznictwo wskazuje, że do tej pory niezdecydowani Kredytobiorcy przystąpią do działania.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej po raz kolejny potwierdził, że ochrona Konsumentów jest nadrzędną wartością w prawie europejskim. I żaden interes finansowy, nawet tak potężnych instytucji, jak banki, nie może stać ponad interesem Kredytobiorców. TSUE jednoznacznie wskazał, że w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu, bankom nie należą się inne dodatkowe roszczenia poza zwrotem udzielonego kapitału.Ponieważ kredytodawcy nie mogą czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. Innymi słowy, gdyby banki, pomimo uznania przez sąd nieważności umowy kredytu, zachowywałyby prawo do uzyskania od Klientów wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, to zakwestionowanie takiego kontraktu na mocy wyroku sądowego nie miałoby żadnego sensu. Bowiem bank i tak dalej zarabiałby na wadliwym produkcie. W konsekwencji oznaczałoby to pogwałcenie odstraszającej funkcji dyrektywy, która ma na celu zniechęcenie przedsiębiorców do tworzenia podobnych umów w przyszłości.Z drugiej strony dzisiejszy wyrok jest zachętą dla kolejnej grupy Frankowiczów do uregulowania swojej sytuacji z bankiem i skierowania sprawy na drogę sądową. Zwłaszcza tych, którzy obawiali się roszczeń odwetowych ze strony banków po wytoczeniu własnego powództwa. Nawet jeśli dotychczasowe statystyki nie dawały bankom żadnych szans w tym zakresie i przegrywały 97% spraw o bezumowne korzystanie z kapitału. To dzisiaj Frankowicze otrzymali kolejny arcyważny argument procesowy, w postaci wyroku TSUE.
Paweł Wójcik pomoc złotówkowiczom kancelaria
Paweł Wójcik
Prezes Zarządu Votum Finance Help

Więcej informacji: www.rp.pl