Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z czwartku, 8 czerwca 2023 r., ma znaczenie dla wielu Kredytobiorców i sędziów, którzy zajmują się sprawami dotyczącymi kredytów frankowych. Sednem tego wyroku jest stwierdzenie, że w przypadku mieszanego kredytu frankowego cel gospodarczy nie może przeważać.
TSUE podkreślił, że definicja „konsumenta” w dyrektywie dotyczącej ochrony konsumentów obejmuje osobę, która, wraz z innym Kredytobiorcą będącym konsumentem, zawarła umowę kredytową, która częściowo dotyczy jej działalności gospodarczej lub zawodowej. Jednakże, pod warunkiem, że cel tej działalności gospodarczej lub zawodowej nie dominuje w ogólnym kontekście tej umowy i jest ograniczony.
Wyjaśnienie wyroku TSUE w sprawie o sygnaturze C-570/21
Zgodnie z wyrokiem, w celu określenia, czy dana osoba podlega definicji „konsumenta” zgodnie z dyrektywą o ochronie konsumentów, a szczególnie czy cel gospodarczy umowy kredytowej zawartej przez tę osobę jest na tyle ograniczony, że nie dominuje w ogólnym kontekście tej umowy, sąd krajowy ma obowiązek rozważyć wszystkie czynniki związane z umową.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że istotne czynniki, które należy wziąć pod uwagę, to m.in. podział wykorzystania pożyczonego kapitału na cele związane z działalnością zawodową i pozazawodową oraz, w przypadku większej liczby kredytobiorców, fakt, że tylko jeden z nich realizuje cel gospodarczy. Ponadto, TSUE stwierdził, że kredytodawca może uzależnić udzielenie kredytu przeznaczonego na cele konsumenckie od częściowego przeznaczenia pożyczonej kwoty na spłatę długów związanych z działalnością gospodarczą lub zawodową.
Skąd wziął się problem?
Sąd Rejonowy dla Warszawy – Wola, reprezentowany przez sędziego Michała Cibę, zwrócił się do TSUE w celu rozstrzygnięcia sprawy małżonków S. Dotyczyła ona żądania zwrotu przez bank nienależnie pobranych rat z tytułu umowy kredytu frankowego w zakresie waloryzacji wysokości rat i zadłużenia. Bank argumentował, że umowa kredytu została zawarta w celu gospodarczym, a konkretnie w celu refinansowania wcześniejszych zobowiązań powódki, które wynikały z finansowania jej działalności gospodarczej jako wspólnika spółki cywilnej zajmującej się sprzedażą mebli. Zarówno w momencie złożenia wniosku o kredyt, jak i zawarcia umowy, mąż powódki (drugie powód) nie prowadził działalności gospodarczej, a pracował na podstawie umowy o pracę. Małżonkowie zapewnili, że 96 tysięcy złotych miało być przeznaczone na refinansowanie kredytu, a 110 tysięcy złotych miało być przeznaczone na remont domu.
Kryterium „marginalnego charakteru” i kryterium „braku dominacji”
W obecnej sytuacji, Sąd Rejonowy wystąpił do Trybunału Sprawiedliwości w celu uzyskania wyjaśnienia warunków, na jakich Kredytobiorca, który zawarł umowę kredytową częściowo w celach gospodarczych, a częściowo dla prywatnych potrzeb, wraz z innym kredytobiorcą, który działa wyłącznie w celach prywatnych, może być uznany za „konsumenta” zgodnie z dyrektywą 93/13 w sprawie ochrony konsumentów. Dotychczasowe orzecznictwo wydaje się wskazywać na dwie możliwe interpretacje, które rzecznik generalny TSUE podsumował jako kryterium „marginalnego charakteru” i kryterium „braku dominacji” celu gospodarczego lub zawodowego nad celem związanym z prywatnymi potrzebami konsumpcyjnymi.
Sprawę komentuje Tomasz Niewiadomski, szef Sądu Frankowego – XXVIII Wydziału Cywilnego SO w Warszawie wyjaśniając, że około 10 procent zgłaszanych spraw przed warszawskim sądem dotyczy mieszanych kredytów. Już na wstępnym etapie pojawiają się pytania dotyczące tego, czy dana sprawa powinna być traktowana jako konsumencka czy gospodarcza, co często prowadzi do skierowania sprawy do wydziału gospodarczego Sądu Okręgowego. Wytyczne Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tej dziedzinie, dotyczące rozgraniczenia kredytu konsumenckiego od zwykłego, mogą ułatwić i przyspieszyć rozpatrywanie takich spraw.
Sygnatura C-570/21
Więcej informacji: www.rp.pl