Sądy orzekną w kwestii przedawnienia roszczeń. TSUE C-28/22 .elementor-widget-container-steps { clip-path: polygon(25% 0%, 75% 0%, 100% 50%, 75% 100%, 25% 100%, 46% 49%); }

Sądy krajowe orzekną w kwestii przedawnienia roszczeń. Wyrok TSUE C-28/22

W dzisiejszym orzeczeniu C-28/22 TSUE ponownie rozważył kwestie dotyczące początku biegu przedawnienia roszczeń banków. W wyroku potwierdził słuszność zeszłotygodniowego orzeczenia w sprawie C-140/22, w którym podkreślił, że konsument nie ma obowiązku składania oświadczenia o skutkach nieważności umowy, a co za tym idzie, nie jest możliwe, aby od tego momentu naliczany był czas przedawnienia roszczeń. Zatem od kiedy należy liczyć ten okres?

TSUE C-28/22 ponownie w kwestii przedawnienia roszczeń

Orzeczenie C-28/22 Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 grudnia w sprawie kredytów frankowych, skupia się na kwestii wzajemnych rozliczeń między stronami po stwierdzeniu nieważności umowy kredytowej. W odpowiedzi na pytania dotyczące biegu terminu przedawnienia, Trybunał musiał określić, czy termin ten powinien być liczony od daty złożenia pozwu, daty wezwania do zapłaty przez konsumenta, czy od momentu otrzymania przez sąd informacji o możliwości uznania postanowień umowy za niedozwolone.

Chociaż TSUE nie wskazał konkretnego momentu, wiadome jest, że początek biegu przedawnienia roszczeń banków nie może wiązać się z oświadczeniem konsumenta o skutkach nieważności umowy kredytowej, gdyż jak podkreślił TSUE w wyroku C-140/22, Kredytobiorca nie ma obowiązku składania takiego oświadczenia.

czas

Od kiedy należy liczyć termin przedawnienia roszczeń?

W kwestii przedawnienia roszczeń banków dla portalu bankier.pl wypowiada się Prezes Zarządu Votum Finance Help, Paweł Wójcik:

Dziś Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że termin przedawnienia roszczeń banków nie może wynikać z trwałej bezskuteczności umowy. Teraz to już zadanie sądów krajowych interpretować, kiedy dokładnie ta bezskuteczność występuje. Z pewnością nie zaczyna się od prawomocnego wyroku stwierdzającego nieważność umowy kredytowej, co byłoby najkorzystniejsze dla banków. Najprawdopodobniej momentem tym będzie chwila, w której konsument zaneguje postanowienia umowy kredytowej, czyli złoży reklamację, wystosuje wezwanie lub wytoczy pozew. Jeśli od tej czynności minie 3 lata, a bank w tym czasie nie sprecyzuje swoich żądań, jego roszczenie dotyczące kapitału ulegnie przedawnieniu.
Paweł Wójcik pomoc złotówkowiczom kancelaria
Paweł Wójcik
Prezes Zarządu Votum Finance Help